Przygotowania do diety

Przeprowadzenie diety odchudzającej wymaga starannych przygotowań. Nie są one trudne do realizacji. Sprowadzają się do wyhodowania sobie powodu do diety, czyli okazałego, okrąglutkiego… Jego.
On, wierniejszy od psa, towarzyszy zawsze, jest przy tym o wiele mniej uciążliwy: nie szczeka, nie domaga się spacerów i ruchu na powietrzu. Ba, wręcz nie lubi opuszczania domu. Jest najlepszym kompanem do piwa i wszelkich kulinarnych ekscesów. W odróżnieniu od żony On nie gdera, ani nie miewa pomysłów dziwnych i ciekawych w swej prostocie, nie niszczy wszystkiego na swej drodze jak mąż – majsterkowicz, On nie wrzeszczy, nie piszczy jak horda podwórzowych bachurków…
Gdy już spotka nas to nieszczęście, że musimy gdzieś wyruszyć pieszo – On zawsze z przodu, niczym zwiadowca z plemienia Komanczów bada teren, torując drogę…

JAK SKUTECZNIE PRZYGOTOWAĆ SIĘ DO DIETY

Przygotowanie się do diety nie jest uciążliwe, na swój sposób może być nawet przyjemne. Ażeby dać sobie powody do diety, należy:

  1. Spożywać rzadko lecz dużo. Zwłaszcza pod koniec dnia, przy czym kolację zjadać bezpośrednio przed snem – człowiek nie budzi się głodny.
  2. Stosować liczne przekąski pomiędzy posiłkami: chipsy, batoniki, czekoladki nadziewane, pożywne kanapki mleczne. Czekoladę, ale wyłącznie pełnomleczną. Wskazane spożycie w ilościach hurtowych. Lody tylko z dodatkami: słodkimi sosami, bitą śmietaną, alkoholem itp.
    Przekąski spożywać przed telewizorem lub komputerem, nie kontrolując ilości.
    W ogóle spożywać je, kiedy przyjdzie ochota, bez względu na porę dnia czy nocy.
  3. Na obiady jak najczęściej przyrządzać dania gotowe: pyzy, frytki, pierogi, pizzę, warzywa na patelnię, gołąbki, zupki, gotowe sosy – wystarczy lekko podgrzać i już nadaje się do zjedzenia. Hamburgery i skrzydełka w gotowej panierce też są fajne.Zaoszczędzony czas można wykorzystać potem na obejrzenie ulubionego reality show, opery mydlanej, meczu lub czegokolwiek, albo na posiedzenie na czacie, czy innym fejsie – pogryzając rzecz jasna pyszne przekąski, o których mowa powyżej.Gotując obiady samodzielnie, należy pamiętać o smażeniu na głębokim tłuszczu, o panierce, zawiesistych sosach.Takie potrawy są swojskie i wynikają z tradycji nie tylko ludowej.
  4. Owoce zjadać tuż przed snem.
  5. Pieczywo tylko białe, jak najbardziej chrupiące i puszyste.
  6. Jak najczęściej używać samochodu. Skoro można podjechać, to po co gdzieś tam łazić. Jeszcze się człowiek zmęczy.
  7. Czynny wypoczynek na świeżym powietrzu ograniczyć tylko i wyłącznie do paravaningu ( siedzenie w lecie na plaży za parawanem, spożywanie chipsów, piwka, coli) lub grilla; schabiki, karkóweczki, kiełbaski i kaszankę kupować tylko grillowe. Są już przyprawione, więc nie trzeba sobie brudzić rączek. Poza tym, są przygotowane przez profesjonalistów, a samodzielnie marynując mięso można je tylko zmarnować. O piwku jako elemencie grilla nie wspominamy, bo to oczywiste.
  8. Kupować artykuły spożywcze, zwłaszcza nabiał nie patrząc na zawartość węglowodanów (w tym cukrów) i liczbę witaminek typu E – 2xx,  4xx, G, M (i) O. Przy wyborze kierować się tylko marką i częstotliwością reklam w telewizji.
  9. Nie kontrolować wagi ciała, bo to stresujące.
  10. Jeśli już pojawią się wyrzuty sumienia, należy zorganizować sobie jakąś dietę, zastosować i jak najszybciej wrócić do nawyków wymienionych w pkt. 1-9.

Stosując powyższe można od czasu do czasu mierzyć się w pasie. Gwarantujemy, że On będzie coraz bardziej okazały, że centymetrów będzie przybywać (przy pełnym zaangażowania podejściu do przygotowań, może nawet w postępie geometrycznym).

Będzie też przybywać powodów do diety. Wprost proporcjonalnie.

Przygotowania do diety – postscriptum
Przygotowania do diety – HFCS
Przygotowania do diety – syrop glukozowy
Przygotowania do diety -pieczywo w skali przemysłowej