Góry Opawskie

Niewysokie pasmo, zajmujące niewielki obszar. Jakby wtłoczone  pomiędzy Głuchołazy, Pokrzywną i Jarnołtówek.
Zainteresowanie turystów też umiarkowane – nie ma kolejek oczekujących na wejście na Biskupią Kopę (najwyższy szczyt polskiej części gór), nie ma jednokierunkowej organizacji ruchu turystycznego, jak np, na Śnieżkę podczas wakacji. Nie ma tu Krupówek, ani superekskluzywnych ośrodków wczasowych. I bardzo dobrze.
W średniowieczu Góry Opawskie były ważnym ośrodkiem wydobycia złota i innych rud metali – na szczęście nigdy nie powstały tu kombinaty wydobywcze na miarę kopalni Bogdanka, czy Budryk. Chociaż… Na pewno walorów krajobrazowych regionu nie utrwala kilka działających kopalni kruszyw – na szczęście nie są usytuowane w bezpośrednim sąsiedztwie turystycznych szlaków.
Góry Opawskie lubimy dlatego, że chodzenie po nich daje wrażenie uprawiania turystyki górskiej, podczas gdy trasy nie są wymagające. Nie są to wysokogórskie szlaki, a  widokowe trasy spacerowe. W sam raz dla takich niewysportowanych sportowców jak my.

Poniżej linki (wystarczy kliknąć link lub obrazek) do opisów miejsc, po których włóczyliśmy się z przyjemnością.


Nordic walking-Jarnołtówek 2018

 


Nordic walking-Jarnołtówek 2019